Przystanek STOP menedżera
Mówi się, że najlepiej uczymy się na własnym doświadczeniu, ale to nieprawda!
Nie wystarczy tylko doświadczać, bo żeby wyciągnąć z doświadczenia lekcję…… trzeba się jeszcze zatrzymać!
Gdy jesteśmy w ciągłym pędzie, nie uczymy się na własnym doświadczeniu, bo nie mamy chwili na refleksję, na przyjrzenie się temu co się wydarzyło, wyciągnięciu wniosków, co działa, co chcę zabrać dalej, a co nie działa i chcę to zmienić. To jak bieganie z taczką, tylko nie wiemy co w niej jest i czy jeszcze warto.
W świecie, w którym żyjemy, w którym jest tysiąc bodźców, tysiące impulsów, ciągła bieżączka i wyścig z czasem, kompetencją przyszłości jest umiejętność uważności i zatrzymywania się!
Umiejętność robienia przystanków STOP to jedna z głównych kompetencji menadżerów przyszłości!
Pamiętam, jak wiele lat temu będąc na wystąpieniu Mateusza Kuśnerewicza, mistrza olimpijskiego i mistrza świata, którego bardzo podziwiam i szanuję, usłyszałam, że Mateusz w swoim kalendarzu ma zarezerwowany czas na spotkania ze sobą, to czas który poświęca na zatrzymanie się i refleksję i bardzo przestrzega tego, żeby nic innego w tym terminie nie było umawiane.
Od tego czasu sama stosuję tę zasadę, bo jak powiedział kiedyś Albert Einstein „Szaleństwem jest robić wciąż to samo i oczekiwać innych rezultatów”, a raz na pół roku robię sobie 3-dniowy przystanek STOP, w czasie zjazdu Absolwentów Szkoły Świadomych Liderów Trenerów, który pomaga mi świadomie odkrywać i rozwijać siebie.
A Ty masz zaplanowany swój przystanek STOP?